wtorek, 2 września 2025

O wartości Mszy świętej

 

Jestem przekonana, że do pewnych spraw należy wracać, aby je sobie utrwalić i uświęcać w swoim sercu. Na pewno najważniejszą sprawą dla każdego chrześcijanina jest Msza święta. Uczestniczymy w niej często, może nawet codziennie, dlatego tym bardziej należy pamiętać o niezmierzonej wartości tego największego z cudów!

Św. ojciec Pio odprawiał Mszę św. trzy godziny i nikt się nie nudził, wręcz przeciwnie –  tłumy ludzi uczestniczyły w niej w wielkim skupieniu.

Co zatem jest tak fascynującego we Mszy św.? Prawdę mówiąc – wszystko!!! Bo czy nie dziwi fakt, że Jezus, który umarł za nas na krzyżu, byśmy zostali zbawieni i kiedyś dostali „przepustkę” do nieba, codziennie staje obecny na ołtarzu – żywy i prawdziwy!!!

Paweł O’Sullivan poświecił Najświętszej Eucharystii piękną książkę Cuda Mszy Świętej, w której pisze:

We Mszy świętej Syn Boży ponownie staje się człowiekiem, zatem w każdej Mszy świętej owa wielka Tajemnica Wcielenia, ze wszystkimi swymi nieskończonymi dobrodziejstwami, ponawia się równie prawdziwie, jak wtedy, gdy Syn Boży po raz pierwszy przyjął ciało w łonie Maryi Dziewicy. (…)

Msza święta jest narodzinami Jezusa Chrystusa. On rzeczywiście rodzi się na ołtarzu za każdym razem, gdy odprawiana jest Msza św., podobnie jak stało się to w Betlejem. (…)

Msza święta jest tym samym, co Ofiara Kalwarii. We Mszy św. Zbawiciel umiera podobnie, jak umarł w pierwszy Wielki Piątek. Ma ona tę samą nieskończoną wartość Kalwarii i zlewa na ludzi te same bezcenne łaski. Msza św. nie jest imitacją, czy też pamiątką Kalwarii, jest identycznie tą samą ofiarą, choć różni się od Ofiary Kalwarii formą zewnętrzną. W każdej Mszy świętej Krew Jezusa ponownie przelewana jest za nas. (…)

Nie możemy zrobić nic lepszego dla nawrócenia grzeszników od ofiarowania za nich Najświętszej Ofiary Mszy św. (…)

Skuteczność Mszy świętej jest tak cudowna, Boże miłosierdzie i hojność tak niewyczerpane, że nie ma równie odpowiedniej chwili, by prosić o łaski, jak ta, gdy Jezus rodzi się na ołtarzu. O co wówczas prosimy, z wielką pewnością otrzymamy, czego zaś nie otrzymamy podczas Mszy św., nie możemy raczej spodziewać się dzięki jakimkolwiek modlitwom, pokutom i pielgrzymkom.

Żadne modlitwy, żadne umartwienia, choćby nie wiadomo jak żarliwe, nie mogą tak dopomóc duszom czyśćcowym, jak Msza święta. Możemy pomóc im bardzo łatwo, możemy ulżyć ich strasznemu bólowi najskuteczniej, ofiarując Mszę św. w ich intencji.”

 

Wpis: 2 września godz. 13:50