„Nie
chciejmy zaprzeczać, że cierpienie jest koniecznie potrzebne naszej duszy, a
krzyż powinien być naszym codziennym chlebem. Jak ciało potrzebuje pokarmu, tak
dusza potrzebuje krzyża - dzień po dniu - aby oczyszczać się i odrywać od
stworzeń. Chciejmy zrozumieć, że Bóg nie chce i nie może nas zbawić ani
uświęcić bez krzyża; im bardziej pociąga do siebie jakąś duszę, tym bardziej ją
oczyszcza przez krzyż.(…)
Na tej ziemi każdy ma swój krzyż;
powinniśmy jednak tak postępować, by nie być złym łotrem, ale dobrym.(…)
Pan Jezus nie żąda od ciebie, abyś z
Nim dźwigał(-a) krzyż przez całe życie, ale niósł/niosła mały jego kawałek, w
którym mieszczą się ludzkie cierpienia.”
Wpis: 11 marca godz. 9:15