Czy szara
codzienność?
Pytam samą siebie…
Przecież dzień podobny każdemu
poprzedniemu;
niby nic nowego się nie dzieje.
Codziennie pobudka o wczesnej porze,
modlitwa, Różaniec i praca –
też zwyczajna, mrówcza, niekiedy bardzo
żmudna…
Mijają sekundy, minuty, godziny…
Niby zwyczajnie, może nawet szaro,
ale nigdy nudno!
Bo każdy dzień napełniony obecnością Boga.
Chociaż zwyczajny, ale niezwyczajny!