poniedziałek, 16 czerwca 2014

O tolerancji słów kilka…

Dlaczego o tolerancji? Zainspirowała mnie ciekawa akcja w naszej szkole, zachwyciłam się nią! „Tydzień Tolerancji” miał uzmysłowić dzieciom znaczenie tego wielkiego słowa i obudzić przyjazne uczucia wobec ludzi, którzy inaczej myślą, są inni…  Na pewno nie powiem niczego odkrywczego, ale – myślę, że warto sobie przypomnieć pewne prawdy tejże tolerancji dotyczące…
O tolerancji można nieskończenie... Jest to szeroki i zawsze aktualny, ponadczasowy temat. Nigdy nie zdołamy go wyczerpać! „Tolerancja” - to wielkie słowo. I jakże ważne! Zbyt często używane, staje się wytartym sloganem, jednak nic nie straciło na wartości na przestrzeni dziejów. W moim przekonaniu oznacza przede wszystkim wyrozumiałość dla cudzych poglądów, wierzeń, praktyk, postaw, choćby różniły się diametralnie od własnych lub nawet - były z nimi sprzeczne.
Na pewno powinna ona wypływać z miłości do drugiego człowieka. Najpiękniejszym przykładem człowieka tolerancyjnego był św. Jan Paweł II. Potępiał zło, ale nigdy człowieka! Jego wszystkie słowa skierowane do wiernych - czy to w encyklikach, czy w bezpośrednich przemówieniach - nacechowane były  wielką miłością i wyrozumiałością. Wyciągał rękę do wszystkich ludzi: wierzących i niewierzących, innowierców, kochał białych i czarnych, biednych i bogatych, zdrowych i chorych…  Z każdym starał się znaleźć płaszczyznę porozumienia, nie narzucając swego zdania, ale w mądry sposób ukazując właściwą drogę… Czerpał od samego Chrystusa, bo tolerancja „wpisana” jest w Bożą naukę! Pan Jezus gromadził wokół siebie nie wielkich i porządnych, ale tych, co życiorysy mieli dalekie od poprawnych – celników, przestępców, grzeszników, bo  „nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają”. W mojej pamięci (myślę, że nie tylko w mojej) jest taki obraz, gdy ludzie przyprowadzili do Pana Jezusa kobietę lekkich obyczajów, bardzo surowo ją oceniając… W odpowiedzi usłyszeli: „Niech ten, który jest bez winy, rzuci na nią kamień”. Odeszli wszyscy… Najdoskonalszy wzorzec mamy właśnie w Chrystusie! Niczego nam nie narzuca, proponuje… Obdarzył człowieka wolną wolą!
Idea tolerancji jest nie tylko myślą polityczną i religijną czy obyczajową, ale przede wszystkim - moralną. Tolerancja nie zmusza nas do zmiany własnych upodobań. Nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale szanuję twoje prawo do ich wyrażenia! Z szacunku dla ciebie, człowieku!