poniedziałek, 20 maja 2013

W uroczystość Zesłania Ducha Świętego…

Cokolwiek bym napisała o Duchu Świętym, byłoby zbyt małe, a równocześnie zbyt śmiałe, aby  wyrazić należne uwielbienie dla trzeciej Osoby Trójcy Świętej…
Ale bardzo chętnie podzielę się z Wami wielką radością, jaka jest we mnie dzięki obecności Ducha Świętego w moim życiu. Żyje On w każdym z nas, zatem i we mnie i ze mną dzięki codziennej prośbie o Jego obecność i dary… Modlitwy Przybądź, Duchu Święty nauczyła mnie i moich braci nasza Mama. Tą modlitwą rozpoczynam każdy dzień, odmawiam ją codziennie, wierząc w światło i moc Ducha Świętego. Natomiast kończąc dzień, modlę słowami,  których nauczyła Małą Arabkę (bł. Miriam) mistyczna gołębica, w czasie jednej z wizji…
Oto ta modlitwa:
Duchu Święty, natchnij mnie.
Miłości Boża, pochłoń mnie.
Po prawdziwej drodze prowadź mnie.
Maryjo, Matko moja, spójrz na mnie.
Z Jezusem błogosław mi.
Od wszelkiego zła,
od wszelkiego złudzenia,
od wszelkiego niebezpieczeństwa,
zachowaj mnie! Amen


A później zwracam się do Ducha Świętego słowami modlitwy, którą ułożył kardynał  Joseph Mercier na początku XX wieku…
O Duchu Święty, duszo mej duszy, uwielbiam Cię. Oświecaj, kieruj, wzmacniaj i pocieszaj mnie. Powiedz mi, co mam czynić i rozkaż mi to wykonać. Poddaję się chętnie wszystkiemu, czego ode mnie zażądasz, pragnę przyjąć wszystko, co na mnie dopuścisz, daj mi tylko poznać Twoją świętą wolę. Amen
Kardynał Mercier był prymasem Belgii, teologiem i filozofem, zasłynął jako gorliwy obrońca praw człowieka w okresie I wojny światowej. Miał wielkie nabożeństwo do Ducha Świętego… W tej modlitwie upatrywał tajemnicy świętości i szczęścia człowieka… Oto jego słowa: „Jeśli każdego dnia przez pięć minut uda wam się uciszyć waszą wyobraźnię, zamknąć oczy na wszystko, co jest dostępne zmysłom, a uszy na wszelkie hałasy ziemi, aby wejść w samych siebie i tam w sanktuarium Ducha Świętego zwrócić się do tego Boskiego Ducha (słowami powyższej modlitwy), wasze życie będzie płynęło szczęśliwie, pogodnie i w pocieszeniu nawet podczas najboleśniejszych zdarzeń, ponieważ łaska będzie proporcjonalna do doświadczenia, dając wam siłę wytrwania i przyjdziecie do wrót niebios, niosąc wiele zasług. Poddanie się Duchowi Świętemu jest tajemnicą świętości.”
Czyż trzeba bardziej gorliwej zachęty, któż z nas bowiem nie pragnie być szczęśliwy?


   Ps. Oczywiście uroczystość Zesłania Ducha Świętego była wczoraj, ale z uwagi na awarię mojego komputera powyższy tekst publikuję dzisiaj, nic bowiem nie stracil na aktualności...
  O tym, co się działo w naszym kościele, w wigilię tego wielkiego święta, napiszę również, musicie o tym koniecznie się dowiedzieć!!!!!!!!