niedziela, 12 maja 2013

Być może, takie wyznanie nie przystoi w publicznym miejscu, ale zaryzykuję...


Kocham Cię Jezu,

za wszystkie dary,

których w swej hojności

nigdy mi nie skąpisz…

 

Kocham Cię, Jezu,

za poranki i wieczory,

za słońce i deszcz,

za śpiewy ptaków,

za wszystko piękno,

co rozsiewasz wokół,

za drzewa, obsypane kwieciem,

za fiołki i niezapominajki,

za wszystko, co okiem ogarnąć zdołam,

za radość i łzy, co oczyszczają duszę…

Za Twą obecność

w chwilach radosnych

 i w chwilach smutku…


Kocham Cię, Jezu, za tę ciszę błogą,

która wypełnia me serce…


Kocham Cię za ten mały kawałek Chleba,

w którym się ukryłeś, aby być ze mną...

 
Kocham Cię Jezu,

za każdy dzień jasny

ale i pochmurny,

bo wiem, że jesteś,

że chronisz,

że czuwasz

a nade wszystko

tak bardzo mnie kochasz!