Właśnie
wróciłam z kościoła… Dzielę się z Wami moim wzruszeniem, dzisiaj bowiem dzieci
z naszej parafii świętowały bardzo uroczyście rocznicę I Komunii św. Ja też!
Pisałam już w ub. roku o tym wielkim wydarzeniu… Wracam do niego często, chociaż
mam świadomość, że wtedy nie dojrzałam jeszcze do przyjęcia do serca tak
WIELKIEGO GOŚCIA. Do pewnych
ważkich spraw dojrzewa się z upływem lat… Zwłaszcza do Chrystusa…
Ale
wtedy było coś, czego nie ma już człowiek dorosły – niewinność dziecka! Niewinne
oczy, niewinne serce… Lata życia to zabierają… Ale miłość do Chrystusa rośnie i
staje się coraz większa!
Lubię to zdjęcie, bo przypomina mi
moje szczęśliwe i piękne
dzieciństwo i ten ważny moment w życiu... Dlatego umieszczam je
kolejny raz...
|