Matko tysiąca imion, tysiąca tytułów ,
których już zliczyć nawet nie zdołam…
Królowo naszej Ojczyzny,
Pani Jasnogórska,
Pani Ostrobramska i Pani Kodeńska,
Pani z Lichenia i z Medjugorja,
Pani z Lourdes i Pani Fatimska,
świecąca złotem z ruskiej ikony
Królowo Nieba i Królowo Ziemi…
Pani z pięknej krainy niebieskiej…
Jakkolwiek by Cię nie nazwać,
zawsze ukochana i tak sercu bliska…
Zawsze taka piękna …
Zawsze słuchająca…
Zawsze pomocna…
Łagodna, wyrozumiała…
Wszędzie jaśniejesz,
blask złoty roztaczasz,
tulisz do serca
i błędy wybaczasz…
Bądź uwielbiona trzynastego maja,
Najświętsza Panienko,
Mateczko kochana!