„Najświętsza Maryja Panna jest Matką
pełną łagodności i miłosierdzia, której nikt nie zdoła prześcignąć w miłości i
hojności. Gdy Ona widzi, że ktoś oddaje się Jej całkowicie, by Ją czcić i Jej
służyć, ogołacając się ze wszystkiego, co mu najdroższe, by Ją tym przyozdobić
– również i Maryja oddaje się całkowicie i w sposób niewysłowiony temu, kto Jej
oddaje wszystko.
Zanurza go w morzu swych łask;
przyozdabia go swymi zasługami;
wspiera go swoją potęgą;
oświeca go swym światłem;
napełnia swoją miłością;
udziela mu swych cnót: pokory, wiary,
czystości itd.;
staje się jego rękojmią, dopełnieniem i
jego „wszystkim” u Jezusa.
Wszystko to rodzi w duszy wiernego sługi
wielką niewiarę w siły własne, niechęć do samego siebie, a z drugiej strony
wielką ufność do Najświętszej Dziewicy i nieograniczone oddanie się swej Dobrej
Pani.
Już nie opiera się on, jak przedtem, na
własnych postanowieniach, zamiarach, zasługach, cnotach i dobrych uczynkach,
gdyż uczyniwszy z nich raz na zawsze całkowitą ofiarę Jezusowi Chrystusowi
przez swą Dobrą Matkę, posiada jeden tylko skarb, w którym się wszystkie jego
dobra mieszczą, a które nie są już jego własnością: tym skarbem jest Maryja.
Dlatego zbliża się on do Pana bez
służalczej obawy i bez lęku i prosi Go z wielką ufnością. Umie wczuć się w
myśli i uczucia pobożnego i uczonego zakonnika Ruperta, który (…) zwraca się do
Najświętszej Dziewicy tymi pięknymi słowami: O Maryjo! Księżniczko moja, Matko
Niepokalana Boga i człowieka, Jezusa Chrystusa! (…) Jakże potężny i mocny jest
u Jezusa Chrystusa ten, kto uzbrojony jest w zasługi i orędownictwo godnej
Matki Boga, która - jak mówi św. Augustyn - miłością pokonała Wszechmocnego.
Ponieważ przez to nabożeństwo składamy
Panu w darze, przez ręce Najświętszej Matki, wszystkie nasze dobre uczynki, owa
Dobra Pani oczyszcza je, uszlachetnia i sprawia, że Jej Syn je przyjmuje.” (Z Traktatu o prawdziwym
nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny autorstwa św. Ludwika Marii
Grignion de Monfort)
Wpis: 10 lipca godz. 9:00