Czy
można usłyszeć Chrystusową miłość?
Czy
w ogóle można usłyszeć miłość?
Można
usłyszeć sercem prostym i szczerym…
Wystarczy
je tylko zwyczajnie otworzyć…
Zatem
wsłuchuję się w Twoją miłość, Panie mój!
Słyszę
bicie Twego serca
pełne
przyjaźni, dobroci i troski,
łagodności
i samego dobra…
Wsłuchuję
się wraz z całym światem…
Wsłuchuję
wraz z rankiem i z poranną zorzą,
co
rozlewa się purpurą po niebie…
Wsłuchuję
ze schyłkiem dnia, gdy gaśnie słońce…
Z
milionami gwiazd stworzonych ręką Boga…
Wsłuchuję
wraz z wiatrem szalonym,
co
pędzi po wodach, drogach i polach…
Porywa
ku wielkim marzeniom, nadziejom…
Wsłuchuję
się wraz z ciszą piękną, uroczystą.
Jesteś
wszędzie – i w ciszy, i w wichrze,
I
w całym wszechświecie!
Wsłuchuję
się nieustannie,
i
tak trwam przy Tobie, Panie mój!
Sycę
się tą miłością Twoją, Chrystusową!
Jesteś
moją siłą, gdy wichry życia
chcą
złamać jak trzcinę…
Sycę
się tą miłością każdego dnia
W
radościach i smutkach…
Zawsze!
Bo
bez tej miłości bardzo trudno byłoby żyć!
Dzisiaj mija 80 lat mojego życia! Nie było
usłane różami – podobnie, jak życie każdego z nas, ale byłeś ze mną, Panie Jezu!
Towarzyszyłeś mi od narodzin, pomagałeś, chroniłeś, ostrzegałeś, po prostu
BYŁEŚ. Ukryty w małym kawałku świętej Hostii przynosiłeś radość i miłość.
Dziękuję Ci, Panie Jezu, za każdy dzień!
Otrzymałam tak wiele, o co nawet nie śmiałam prosić. Obdarowałeś mnie tyloma
niezasłużonymi łaskami. Nic nie mam sama z siebie – piszę, maluję… Wszystko Ci
zawdzięczam, Panie Jezu, mój Najdroższy Przyjacielu, który nigdy mnie nie
zawiodłeś, choć nie zawsze potrafiłam docenić bezmiar danych mi łask!
Dziękuję za 80 lat mojego życia!
Wpis: 28 grudnia godz. 9:55