„Gdyby każdy z nas odmówił nowennę do
Krwi Chrystusa w intencji za kogoś ze swej bliższej lub dalszej rodziny albo za
jakąś wrogą mu osobę, świat byłby jak ogród różany – naprawdę byłby tu raj na
ziemi. Byłoby to wykonanie dobrego uczynku, nie byle jakiego aktu hojności
serca.
Przy tym modlitwa za zbawienie jednego
z naszych nieprzyjaciół jest już szczytem hojności serca, wielkim aktem
miłosierdzia o ogromnej wartości; dodatkowo gdy jest wykonywana w ukryciu, w
cichości naszego serca. (…)
Od lat otrzymuję potwierdzenia tego,
jak wielką wartość ma odmawianie tej nowenny – przekazywali mi je księża,
świeccy przyjaciele, seminarzyści.” (Z książki „Z Jezusem pokonać złego ducha”)
Wpis: 17 października godz. 10:30