Myśląc
o cmentarzu…
Wyobraźnią
sięgam do moich bliskich, kochanych…
To
wielkie już grono!
Wpatruję
się w grób rodziców i dziadków,
mojego
męża, brata i jego żony Teresy,
wszystkich,
co już po tamtej stronie…
Przywołuję
w pamięci kochane twarze,
sięgam
pamięcią do szczęśliwych dni
dzieciństwa
i młodości,
gdy
byliśmy wszyscy razem.
Siadam
w wyobraźni w szkolnej ławce -
ileż
miejsc opustoszało!
Przebiegam
w pamięci minione lata;
opustoszały
ławki; pustoszeją wspomnienia,
przemija
życie!
I
co dalej?
Dobrze,
że wiem, iż jesteś, Boże!
Z
Tobą życie ma sens!
Błogosławię moich śp. Rodziców,
że nauczyli mnie wiary
i godnego życia!